„Długość
dźwięku samotności” to utwór, który powstał dość dawno, bo w 1999r. Jednak
niektóre piosenki pozostają w pamięci słuchacza na długo.
Zespół Myslovitz
wylansował już wiele hitów. Piosenka, którą dzisiaj Wam prezentuję, jest
jednym z największych przebojów zespołu.
O czym tak
naprawdę mówi ten numer? Tematem jest tytułowa samotność, ale także brak
reakcji na prośby innych osób. Mężczyzna deklaruje, że nawet w
samotności, gdy nikt go nie widzi pozostaje sobą. Nie chce się zmieniać i wkraczać
do innego, obcego mu świata. Pragnie tylko rozpocząć długą i trudną wędrówkę
drogą, na którą sam się zdecydował. Presji ze strony innych osób nie da
się uniknąć. Wielu przyjaźni się z kimś dopiero wtedy, gdy wydaje mu się on
idealny, pozbawiony jakichkolwiek wad. Zawsze prosi się go wtedy o to, aby
wrzucił na przysłowiowy luz. W takiej sytuacji jednak, człowiek nie jest już
autentyczny. Próbuje się dopasować do otoczenia. Podmiot w tej piosence
twierdzi, że samotność nie jest dla niego czymś negatywnym. Lubi spędzać wieczory
patrząc w niebo i zachwycając się pięknem przyrody. Boli go co innego. Ciężkie
jest dla niego to, że nawet na łonie natury nie może być w pełni sobą ."Tutaj też, wiem, kolejny raz nie mam szans być kim
chcę"
Samotność
jest mężczyźnie bardzo potrzeba. Wtedy może zastanowić się nad sobą,
przemyśleć parę spraw. Choć wielu mówi, że trochę przesadza, on nie
zamierza zrezygnować. Chwila samotności, to nie są wysokie wymagania. Takiego
momentu potrzebuje przecież każdy z nas.
„Zbyt zachłannie
i trochę przesadnie
Pobyć chwilę sam, chyba go znam.”
Pobyć chwilę sam, chyba go znam.”
Ludzie
potrzebują chwili tylko dla siebie, ale gdy nie mają przy sobie drugiej osoby i
wsparcia najbliższych, cierpią. Piosenka ta jest prośbą o chwilę
samotności jak i również świadectwem niezależności i tego, że można nie
ulec presji otoczenia, tylko iść drogą, którą samemu się wybrało.
PS. Recenzja z dedykacją dla koleżanki Moniki która uwielbia ten zespół.
"DDS" to prawdziwy klasyk...Teraz po odejsciu z zespolu Artura Rojka, Myslovitz juz nigdy nie beda ta sama ekipa co kiedys...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę piosenkę, zajmuje bardzo wysokie miejsce na liście moich ulubionych utworów. Artur Rojek bardzo dobrze oddaje uczucie targające często każdym z nas, jednym z nich jest chęć bycia sobą zawsze i wszędzie i właśnie o tym jest "Długość dźwięku samotności"
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst. Kolejny raz przeanalizowałam piosenkę i odkryłam kolejne nowe rzeczy. Dzięki
OdpowiedzUsuńTak to pewnie bywa, że podczas kolejnego słuchania utworu uda się odkryć coś nowego.
UsuńMyslalem, ze to o ćpaniu jest.
OdpowiedzUsuńmoże o introwertyku to piosenka :P
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie ta piosenka, kiedy ją pierwszy raz usłyszałam :)
OdpowiedzUsuńZespół kojarzę, ich piosenki też też. Ponownie posłucham sobie w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuń