24 lip 2014

Małgorzata Preibe:„Chcę związać swoje życie z muzyką niezależnie od tego jak potoczą się moje losy”

Uczestniczka ostatniej edycji „The Voice of Poland”, gdzie trafiła do uzdolnionej grupy Marysi Sadowskiej. Na przesłuchaniach w ciemno zaśpiewała „The Time is Now” grupy Moloko. Muzyka to całe jej życie, ale także sposób na pokazanie siebie – swojej emocjonalności.W wieku 10 lat nagrała swoją pierwszą płytę z kilkoma tekstami  Jacka Cygana. Wywiad o miłości do muzyki, sukcesach i udziale w programie. Panie i Panowie – oto Małgorzata Priebe.
Anne 18:
Kto  zaszczepił w Tobie miłość do muzyki , jak zaczęła się Twoja przygoda ze śpiewaniem?
Małgorzata Priebe: Wszystko zaczęło się od szkoły muzycznej. Gdy jako 7-latka weszłam do sali przesłuchań, gdzie stało pianino, rozpłakałam się  i powiedziałam mamie, że „koniecznie muszę grać na skrzypcach, a nie na jakimś pianinie”. Gdy ukończyłam I stopień w klasie skrzypiec musiałam wybrać, czy chce iść w kierunku gry na skrzypcach, czy też rozwijać się wokalnie. Obie te rzeczy wymagały równie dużego poświęcenia. Wygrało jednak śpiewanie. Jakiś czas później pojechałam do mojej obecnej instruktor-Pani Justyny Porzezińskiej, żeby sprawdziła czy się nadaję. Chyba się nadawałam bo już od 10 lat kształcę się u niej wokalnie. Pod jej okiem śpiewam też w zespole wokalnym „Studio Piosenki FART” i „kFARTet”.Śpiewam od kiedy pamiętam. Sąsiedzi z bloku od zawsze mówili, że gdy szłam po schodach to albo śpiewałam, albo płakałam. Coś w tym jest. Od zawsze chciałam związać swoje życie z muzyką i od wielu lat kształcę się w tej dziedzinie.
Ukończyłaś Szkołę Muzyczną I stopnia w klasie skrzypiec. Czego oprócz grania na instrumencie się tam nauczyłaś ?
W szkole muzycznej odbywały się zajęcia z kształcenia słuchu, audycje muzyczne, zajęcia chóru i dodatkowego przedmiotu jakim było w moim przypadku pianino. Nauczyłam się podstaw każdego przedmiotu, ale najbardziej cenię sobie audycje, dzięki którym nieodłączną częścią mojego dnia było słuchanie dzieł największych mistrzów muzyki klasycznej.
Wiem, że masz na koncie występy na kilku festiwalach w Polsce i za granicą . Opowiedz coś o  nich (jakie piosenki wykonywałaś co było nagrodą itp.).
Było ich trochę więcej niż kilka, dlatego wymienię kilka festiwali, które najbardziej zapadły mi w pamięć. Od najmłodszych lat jeżdziłam na festiwale, zarówno z zespołem jak i indywidualnie. Były świetną okazją do sprawdzania swoich umiejętności i oswajania się ze sceną.  Jednym z nich jest Ogólnopolski Festiwal Muzyki Chrześcijańskiej Hosanna Festival w Siedlcach. Wzięłam w nim udział mając 9 lat i zajęłam III miejsce. Byłam wtedy najmłodszą uczestniczką i był to ogromny sukces, jednak nie o tym mowa. Ówczesny dyrektor Siedleckiego Centrum Kultury i Sztuki oraz organizator całej imprezy Śp. Andrzej Meżerycki postanowił objąć nade mną patronat, dzięki czemu rok później nagrałam swoją pierwszą płytę, na której znalazł się m.in. utwór, który wykonywałam podczas festiwalu pt. „Modlitwa do Anioła Stróża”. Innym festiwalem, który darze szczególnym sentymentem jest Międzynarodowy Telewizyjny Festiwal  Wykonawców Muzyki POP. "APRILA PILIENI  na Łotwie. Zaśpiewałam tam utwór Krystyny Prońko pt. „Gdybyś” i spotkałam się z bardzo miłą reakcją publiczności i jury. Jurorzy oceniali występy poprzez pokazywanie tabliczek z cyfrą od 1 do 10. Dostałam od wszystkich najwyższe noty, przy czym jeden z jurorów zdecydował się pokazać wszystkie tabliczki, które tylko miał. Zajęłam wtedy I miejsce. Co prawda nie było tam nagród rzeczowych, ani pieniężnych, ale czasami bardziej wartościowe są  tzw. „ciarki” na plecach słuchaczy.

Jesteś jedną z członkiń zespołu wokalnego Studio Piosenki Fart . Jak tam trafiłaś i co do tej pory udało Ci się z tą grupą osiągnąć ?
Bierzemy udział w wielu ogólnopolskich i międzynarodowych festiwalach i koncertujemy po Polsce, jak i świecie. Mieliśmy okazję śpiewać na Litwie, Łotwie, Białorusi, w Estonii, czy też we Włoszech. Mamy na swoim koncie wiele nagród Grand Prix kilka nagranych płyt. Razem z dziewczynami z  kFARTet''u miałyśmy przyjemność zaśpiewać na płycie   białostockiej grupy hip-hopowej NON Koneksja i solowej płycie Lukasyna „Bard”. Mimo wielu zmian w składzie zespołu, nadal jesteśmy ze sobą bardzo zżyci i przyjaźnimy się prywatnie. Wyjazdy od najmłodszych lat pozwoliły mi przełamać się na scenie, ale też i w życiu. Ideą zespołu zawsze było śpiewanie razem. Niezależnie od wieku, stażu, miejsca zamieszkania, czy rzeczy którymi się zajmowaliśmy. Dzięki temu zrozumiałam, że chcę związać swoje życie z muzyką niezależnie od tego jak potoczą się moje losy.
Jesteś uczennicą liceum  a co dalej . Myślisz o pójściu na studia zwiane z muzyką ?
Nie byłoby prawdą, gdybym napisała, że muzyka to pewna przyszłość, bo tak nie jest. Nie potrafię jeszcze sprecyzować kierunku studiów, ale fascynuje mnie sztuka i romanistyka. Byłoby wspaniale, gdybym zdołała w przyszłości połączyć z sobą te dwie dziedziny. Oprócz tego, nadal chciałabym oczywiście rozwijać swoje umiejętności wokalne. Rozważam zdawać na Akademię Musicalową w Gdyni, po której, jeżeli wszystko poszłoby po mojej myśli, związałabym swoją przyszłość z teatrem muzycznym. Mam wiele pomysłów na przyszłość, jednak co by się nie działo zawsze będę tworzyć i śpiewać.
Niektórzy latami czekają na to, aby móc  nagrać płytę . Ty swoją wydałaś mając zaledwie 10 lat . Jak do tego doszło i co to są za piosenki?
Na płycie znajdują się głównie dziecięce piosenki m.in. „Margarita” ze słowami Jacka Cygana i muzyką Majki Jeżowskiej.
Dlaczego zdecydowałaś się na udział w The Voice of Poland?
Nigdy wcześniej nie brałam udziału w żadnym programie typu talent show, więc byłam zwyczajnie ciekawa jak to wygląda od tej drugiej strony. Nie liczyłam na to że zajdę nie wiadomo jak daleko, bo na tamten moment nie do końca w siebie wierzyłam. Do udziału w programie namówiła mnie moja instruktor. Ja nie byłam do końca pewna swoich umiejętności i uważałam, że jest to po prostu za wcześnie Zdecydowałam się jednak spróbować, żeby sprawdzić swój warsztat, odporność na stres, a przede wszystkim, żeby się dobrze bawić, a zarazem zdobyć nowe doświadczenie.

Co Tobie jako bardzo młodej jeszcze wokalistce dał ten program , współpraca z Marysią Sadowską ?
Przede wszystkim zobaczyłam „z czym to się je”. Dla osoby nie obytej z telewizją i nie mającej aż tak dużego doświadczenia z kamerami to bardzo cenne doświadczenie. Nabrałam też więcej pewności siebie i doceniłam w końcu swoje możliwości, których nie byłam do końca pewna. Bardzo mnie też ten program zmotywował do dalszych muzycznych działań. Kiedy wydam swój pierwszy singiel na pewno podeśle go Marysi. Uważam jednak, że mam na to wszystko jeszcze trochę czasu.
Z którym uczestnikiem zaprzyjaźniłaś się najbardziej, może jakiś wspólny cover?
W programie spotkałam mnóstwo sympatycznych i ciekawych osób. Niestety był to krótki czas i większości nie zdążyłam bliżej poznać, czego teraz żałuje. Jestem dosyć zdystansowaną i zamkniętą osobą, przynajmniej na początku. Mam jednak nadzieję, że będę jeszcze miała okazję spotkać któregoś z uczestników, a może nawet coś wspólnie nagrać.
Kto był Twoim faworytem do  końcowego zwycięstwa ?
Od początku kibicowałam Juanowi:)
A czy zdecydowałabyś się ponownie wziąć udział w tego typu show?
Być może. To świetna zabawa, a zarazem ogromna reklama dla młodego wokalisty, więc nie mówię „nie”.

Dokończ zdanie Moim największym autorytetem muzycznym jest….
Nie potrafię wymienić jednej osoby. Podziwiam Kate Bush, Ette James, Erykah Badu wiele innych polskich wokalistek.
Co znaczy dla Ciebie określenie prawdziwy artysta ? Kto spośród polskich wokalistów zasługuje na to miano?
Prawdziwy artysta to dla mnie niezależny artysta. Ten, który nie jest wykreowanym produktem  nie mającym ma nic do powiedzenia. Nie chodzi mi o to czy jest to artysta komercyjny, czy też artysta niszowy. Ważne jest to, aby był prawdziwy w tym co robi. Kiedyś było ich więcej, aczkolwiek nie można powiedzieć, że w polskiej muzyce nie ma już prawdziwych artystów, wręcz przeciwnie. Mam wielu ulubionych polskich wokalistów, którzy zasługują na to miano i których cenię za ich twórczość i indywidualność. Są to m.in. Edyta Bartosiewicz, Kasia Kowalska, czy moja była trenerka Marysia Sadowska, która również sama komponuje, pisze teksty, i reżyseruje teledyski.
Na koniec powiedz mi czym się interesujesz poza muzyką?
Moją drugą pasją od zawsze były języki i przedmioty humanistyczne. Uczenie się ich przychodziło mi z wielką łatwością, ale też sprawiało ogromną przyjemność.
Moim hobby był też zawsze taniec.Tańczyłam taniec współczesny, hip-hop i jazz, a w gimnazjum należałam do zespołu cheerleaders. Interesuję się również modą.
Dziękuję za wywiad.

  Wywiad przeprowadzony w ramach cyklu Poznaj bliżej uczestniczki The Voice.













 
 
 
  

 
 

2 komentarze:

  1. Dziewczyna ma śliczny głos i ma poukładane w głowie:) Życze jej sukcesow i żeby show biznes jej nie "wypluł" :)
    http://want-cant-must.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Gosia ma przed sobą ciekawą karierę. Zapraszam również do siebie: www.donnazoe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku Witaj na blogu O muzyce słów kilka. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę i czas zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.