Uczestniczka ostatniej edycji „The Voice
of Poland”, gdzie trafiła do uzdolnionej grupy Marysi Sadowskiej. Na
przesłuchaniach w ciemno zaśpiewała „The Time is Now” grupy Moloko. Muzyka to
całe jej życie, ale także sposób na pokazanie siebie – swojej emocjonalności.W
wieku 10 lat nagrała swoją pierwszą płytę z kilkoma tekstami Jacka Cygana. Wywiad o
miłości do muzyki, sukcesach i udziale w programie. Panie i Panowie – oto
Małgorzata Priebe.
Anne 18:
Kto zaszczepił w Tobie miłość do muzyki , jak
zaczęła się Twoja przygoda ze śpiewaniem?
Małgorzata Priebe: Wszystko zaczęło się od szkoły muzycznej. Gdy
jako 7-latka weszłam do sali przesłuchań, gdzie stało pianino, rozpłakałam
się i powiedziałam mamie, że „koniecznie
muszę grać na skrzypcach, a nie na jakimś pianinie”. Gdy ukończyłam I stopień w
klasie skrzypiec musiałam wybrać, czy chce iść w kierunku gry na skrzypcach,
czy też rozwijać się wokalnie. Obie te rzeczy wymagały równie dużego
poświęcenia. Wygrało jednak śpiewanie. Jakiś czas później pojechałam do mojej
obecnej instruktor-Pani Justyny Porzezińskiej, żeby sprawdziła czy się nadaję.
Chyba się nadawałam bo już od 10 lat kształcę się u niej wokalnie. Pod jej
okiem śpiewam też w zespole wokalnym „Studio Piosenki FART” i „kFARTet”.Śpiewam
od kiedy pamiętam. Sąsiedzi z bloku od zawsze mówili, że gdy szłam po schodach
to albo śpiewałam, albo płakałam. Coś w tym jest. Od zawsze chciałam związać swoje życie z muzyką i od wielu lat kształcę się
w tej dziedzinie.
Ukończyłaś Szkołę Muzyczną I
stopnia w klasie skrzypiec. Czego oprócz grania na instrumencie się tam
nauczyłaś ?
W szkole muzycznej
odbywały się zajęcia z kształcenia słuchu, audycje muzyczne, zajęcia chóru i dodatkowego
przedmiotu jakim było w moim przypadku pianino. Nauczyłam się podstaw każdego
przedmiotu, ale najbardziej cenię sobie audycje, dzięki którym nieodłączną częścią mojego dnia było słuchanie dzieł
największych mistrzów muzyki klasycznej.
Wiem, że masz na koncie występy
na kilku festiwalach w Polsce i za granicą . Opowiedz coś o nich (jakie piosenki wykonywałaś co było
nagrodą itp.).
Było ich trochę
więcej niż kilka, dlatego wymienię kilka festiwali, które najbardziej zapadły
mi w pamięć. Od najmłodszych lat jeżdziłam na festiwale, zarówno z zespołem jak
i indywidualnie. Były świetną okazją do sprawdzania swoich umiejętności i
oswajania się ze sceną. Jednym z nich
jest Ogólnopolski Festiwal Muzyki Chrześcijańskiej Hosanna Festival w
Siedlcach. Wzięłam w nim udział mając 9 lat i zajęłam III miejsce. Byłam wtedy
najmłodszą uczestniczką i był to ogromny sukces, jednak nie o tym mowa.
Ówczesny dyrektor Siedleckiego Centrum Kultury i Sztuki oraz organizator całej
imprezy Śp. Andrzej Meżerycki postanowił objąć nade mną patronat, dzięki czemu
rok później nagrałam swoją pierwszą płytę, na której znalazł się m.in. utwór,
który wykonywałam podczas festiwalu pt. „Modlitwa do Anioła Stróża”. Innym
festiwalem, który darze szczególnym sentymentem jest Międzynarodowy Telewizyjny
Festiwal Wykonawców Muzyki POP. "APRILA PILIENI na Łotwie. Zaśpiewałam tam utwór Krystyny
Prońko pt. „Gdybyś” i spotkałam się z bardzo miłą reakcją publiczności i jury.
Jurorzy oceniali występy poprzez pokazywanie tabliczek z cyfrą od 1 do 10.
Dostałam od wszystkich najwyższe noty, przy czym jeden z jurorów zdecydował się
pokazać wszystkie tabliczki, które tylko miał. Zajęłam wtedy I miejsce. Co
prawda nie było tam nagród rzeczowych, ani pieniężnych, ale czasami bardziej
wartościowe są tzw. „ciarki” na plecach
słuchaczy.
Jesteś jedną z członkiń zespołu
wokalnego Studio Piosenki Fart . Jak tam trafiłaś i co do tej pory udało Ci się
z tą grupą osiągnąć ?
Bierzemy udział w
wielu ogólnopolskich i międzynarodowych festiwalach i koncertujemy po Polsce,
jak i świecie. Mieliśmy okazję śpiewać na Litwie, Łotwie, Białorusi, w Estonii,
czy też we Włoszech. Mamy na swoim koncie wiele nagród Grand Prix kilka nagranych
płyt. Razem z dziewczynami z kFARTet''u
miałyśmy przyjemność zaśpiewać na płycie
białostockiej grupy hip-hopowej NON Koneksja i solowej płycie Lukasyna
„Bard”. Mimo wielu zmian w składzie zespołu, nadal jesteśmy ze sobą bardzo
zżyci i przyjaźnimy się prywatnie. Wyjazdy od najmłodszych lat pozwoliły mi
przełamać się na scenie, ale też i w życiu. Ideą zespołu zawsze było śpiewanie
razem. Niezależnie od wieku, stażu, miejsca zamieszkania, czy rzeczy którymi
się zajmowaliśmy. Dzięki temu zrozumiałam, że chcę związać swoje życie z muzyką
niezależnie od tego jak potoczą się moje losy.
Jesteś uczennicą liceum a co dalej . Myślisz o pójściu na studia
zwiane z muzyką ?
Nie byłoby prawdą,
gdybym napisała, że muzyka to pewna przyszłość, bo tak nie jest. Nie potrafię
jeszcze sprecyzować kierunku studiów, ale fascynuje mnie sztuka i romanistyka.
Byłoby wspaniale, gdybym zdołała w przyszłości połączyć z sobą te dwie
dziedziny. Oprócz tego, nadal chciałabym oczywiście rozwijać swoje umiejętności
wokalne. Rozważam zdawać na Akademię Musicalową w Gdyni, po której, jeżeli wszystko
poszłoby po mojej myśli, związałabym swoją przyszłość z teatrem muzycznym. Mam
wiele pomysłów na przyszłość, jednak co by się nie działo zawsze będę tworzyć i
śpiewać.
Niektórzy latami czekają na to,
aby móc nagrać płytę . Ty swoją wydałaś
mając zaledwie 10 lat . Jak do tego doszło i co to są za piosenki?
Na płycie znajdują
się głównie dziecięce piosenki m.in. „Margarita” ze słowami Jacka Cygana i
muzyką Majki Jeżowskiej.
Dlaczego zdecydowałaś się na
udział w The Voice of Poland?
Nigdy wcześniej nie
brałam udziału w żadnym programie typu talent show, więc byłam zwyczajnie
ciekawa jak to wygląda od tej drugiej strony. Nie liczyłam na to że zajdę nie
wiadomo jak daleko, bo na tamten moment nie do końca w siebie wierzyłam. Do
udziału w programie namówiła mnie moja instruktor. Ja nie byłam do końca pewna
swoich umiejętności i uważałam, że jest to po prostu za wcześnie Zdecydowałam
się jednak spróbować, żeby sprawdzić swój warsztat, odporność na stres, a
przede wszystkim, żeby się dobrze bawić, a zarazem zdobyć nowe doświadczenie.
Co Tobie jako bardzo młodej
jeszcze wokalistce dał ten program , współpraca z Marysią Sadowską ?
Przede wszystkim zobaczyłam
„z czym to się je”. Dla osoby nie obytej z telewizją i nie mającej aż tak
dużego doświadczenia z kamerami to bardzo cenne doświadczenie. Nabrałam też
więcej pewności siebie i doceniłam w końcu swoje możliwości, których nie byłam
do końca pewna. Bardzo mnie też ten program zmotywował do dalszych muzycznych
działań. Kiedy wydam swój pierwszy singiel na pewno podeśle go Marysi. Uważam
jednak, że mam na to wszystko jeszcze trochę czasu.
Z którym uczestnikiem
zaprzyjaźniłaś się najbardziej, może jakiś wspólny cover?
W programie spotkałam
mnóstwo sympatycznych i ciekawych osób. Niestety był to krótki czas i
większości nie zdążyłam bliżej poznać, czego teraz żałuje. Jestem dosyć
zdystansowaną i zamkniętą osobą, przynajmniej na początku. Mam jednak nadzieję,
że będę jeszcze miała okazję spotkać któregoś z uczestników, a może nawet coś
wspólnie nagrać.
Kto był Twoim faworytem do końcowego zwycięstwa ?
Od początku
kibicowałam Juanowi:)
A czy zdecydowałabyś się ponownie
wziąć udział w tego typu show?
Być może. To świetna
zabawa, a zarazem ogromna reklama dla młodego wokalisty, więc nie mówię „nie”.
Dokończ zdanie Moim największym
autorytetem muzycznym jest….
Nie potrafię wymienić
jednej osoby. Podziwiam Kate Bush, Ette James, Erykah Badu wiele innych
polskich wokalistek.
Co znaczy dla Ciebie określenie
prawdziwy artysta ? Kto spośród polskich wokalistów zasługuje na to miano?
Prawdziwy artysta to
dla mnie niezależny artysta. Ten, który nie jest wykreowanym produktem nie mającym ma nic do powiedzenia. Nie chodzi
mi o to czy jest to artysta komercyjny, czy też artysta niszowy. Ważne jest to,
aby był prawdziwy w tym co robi. Kiedyś było ich więcej, aczkolwiek nie można
powiedzieć, że w polskiej muzyce nie ma już prawdziwych artystów, wręcz
przeciwnie. Mam wielu ulubionych polskich wokalistów, którzy zasługują na to
miano i których cenię za ich twórczość i indywidualność. Są to m.in. Edyta
Bartosiewicz, Kasia Kowalska, czy moja była trenerka Marysia Sadowska, która
również sama komponuje, pisze teksty, i reżyseruje teledyski.
Na koniec powiedz mi czym się
interesujesz poza muzyką?
Moją drugą pasją od
zawsze były języki i przedmioty humanistyczne. Uczenie się ich przychodziło mi
z wielką łatwością, ale też sprawiało ogromną przyjemność.
Moim hobby był też
zawsze taniec.Tańczyłam taniec współczesny, hip-hop i jazz, a w gimnazjum
należałam do zespołu cheerleaders. Interesuję się również modą.
Wywiad przeprowadzony w ramach cyklu Poznaj bliżej uczestniczki The Voice.
Dziewczyna ma śliczny głos i ma poukładane w głowie:) Życze jej sukcesow i żeby show biznes jej nie "wypluł" :)
OdpowiedzUsuńhttp://want-cant-must.blogspot.com/
Gosia ma przed sobą ciekawą karierę. Zapraszam również do siebie: www.donnazoe.blogspot.com
OdpowiedzUsuń