19 lis 2024

Muzyczny wehikuł czasu cz.33

   Drodzy Czytelnicy. W co wtorkowym cyklu pora na  duety męskie.  Zapraszam do słuchania. 


Wehikuł czasu- cykl w którego każdej odsłonie znajdzie się pięć utworów. Dziś dziesięciu mężczyzn, pięć historii, pięć tekstów, które może nie każdy słyszał lub nieśmiertelne hity. Szkoda, że takich się już nie pisze, a jeśli tak to ciężko się z nimi przebić.

Muszę szczerze przyznać, że wybranie utworów do dzisiejszego wpisu było sporym wyzwaniem, bo męskich duetów w polskiej muzyce nie ma wcale tak wiele jakby się mogło wydawać. Jako, że nie chcę aby piosenki się powtórzyły poniżej podaję linki do poprzednich odsłon z męskimi duetami, abyście nie byli zaskoczeni, że tego czy innego przeboju dziś zabrakło. 

 


źródło

1. Liber i Andrzej Krzywy 12 rund 
2. Mrozu i Tomson Jak nie my to kto ?
3. Piotr Salata i Robert Janowski Tak od lat 

4. Stanisław Soyka i Grzegorz Turnau Soplicowo

5. Piotr Rubik i Grzegorz Wilk Strażnik Raju. 
Pamiętajcie, że możecie razem ze mną tworzyć ten blogowy cykl. Jeśli macie ochotę zostawcie w komentarzu tytuł polskiej piosenki z lat 1974-2014 z kategorii  duet żeński lub Zespół z kobietą na  wokalu. Na wypadek gdyby nie udało mi się znaleźć żeńskich duetów z tychże lat.  Spośród wszystkich zaproponowanych wybiorę jedną, a przy dużej ilości zgłoszeń być może dwie piosenki, które pojawią się w następnym poście cyklu wraz z pięcioma moimi typami. Zainteresowani ?  Jeśli tak to czekam na tytuły utworów. 

Na dzisiaj to już wszystko. Miłego słuchania i udanego dnia Anne 18. 




3 komentarze:

  1. Niezła kolekcka, może jeszcze coś z dżemu? np do kołyski

    OdpowiedzUsuń
  2. Same ciekawostki, chętnie posłucham tego, co podsuwasz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Strażnik Raju spodobał mi się, lubię tego typu utwory, delikatne i z przesłaniem. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku Witaj na blogu O muzyce słów kilka. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę i czas zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.