·
Wykonawca
: Dorota Osińska
·
Tytuł: Teraz
·
Data premiery : 5 listopada 2013.
·
Wytwórnia: Universal
Music Polska.
- Moja ocena : 10/10.
„Wiem, że takie śpiewanie duszą nie jest dziś w
modzie, dlatego jestem szczęśliwa, że przydarzył mi się „The Voice of Poland”,
bo tutaj znowu poczułam, że to moje śpiewanie ma jednak sens bardzo
potrzebowałam to poczuć”
Dorota Osińska- jeszcze do niedawna była dla wielu słuchaczy osobą całkowicie anonimową i pewnie byłoby tak do teraz, gdyby nie pewien program w,którym szuka się najlepszego głosu w Polsce.To właśnie tam wokalistka i aktorka warszawskiego teatru Rampa zdecydowała się zaprezentować swoje wokalne umiejętności. Choć oprócz recenzowanej dzisiaj ma na koncie jeszcze dwie inne płyty dopiero po sukcesie odniesionym w The Voice of Poland mogła wypłynąć na szerokie wody To wtedy ludzie zaczęli poznawać i doceniać jej wcześniejszą twórczość. Bardzo się z tego powodu cieszę,ponieważ tak wspaniałych artystek jak Pani Dorota jest w naszym kraju naprawdę niewiele. Pamiętam,że gdy po raz pierwszy usłyszałam Calling You w jej wykonaniu, siedziałam jak zahipnotyzowana,miałam ciarki na całym ciele oraz łzy wzruszenia w oczach . Potem były kolejne wspaniałe występy i coraz większa sympatia telewidzów. Choć sama zainteresowana w jednym z wywiadów przyznała,że wcale nie marzyła o zwycięstwie, to i tak wygrała bardzo wiele. Zdobyła mnóstwo nowych fanów gra, więcej koncertów, ma za sobą ludzi ,którzy chcą jej słuchać ,a poparcie publiczności jest dla każdego artysty dużo ważniejsze niż jakakolwiek nagroda , nawet ta najcenniejsza.
"Myślę, że to moja najlepsza płyta i najbardziej moja. To nie ja się
zmieniłam, ale moje podejście do muzyki, interpretacji, aranżacji. Od
kilku lat pracuję w stałym gronie muzyków i to wypadkowa naszych
wspólnych doświadczeń, upodobań czy pomysłów"
Przyznam, że po tym co usłyszałam w programie, moje oczekiwania,co do trzeciej płyty były ogromne. w trakcie trwania show słuchałam tego co wokalistka nagrała jeszcze przed pojawieniem się w telewizji, więc wiedziałam jaka stylistyka jest najbliższa jej sercu i czego mogę się spodziewać na kolejnym krążku. Mimo to jestem tą płytą zaskoczona pozytywnie oczywiście . Każdy kto zdecyduje się zakupić album Teraz lub tak jak ja posłuchać go, w sieci usłyszy dwanaście kompozycji, a wszystkie w języku polskim. Na płycie zabrakło jakichkolwiek coverów i piosenek wykonywanych w programie . Trochę szkoda,ale nie ma co narzekać, bo w zamian mamy inne równie dobre piosenki. Jest np, duet o, którym Osińska marzyła od dawna . Z kim zaśpiewała ? Tę tajemnicę zdradzę później . Teraz kilka słów na temat moich ulubionych utworów z albumu. Zanim jednak zacznę oceniać różne kompozycje, chcę napisać o jeszcze jednej istotnej rzeczy. Otóż ta płyta udowadnia, że mamy do czynienia nie tylko ze świetną artystką ,ale również genialną aktorką. Każda piosenka niesie ze sobą odmienne emocje, więc zaśpiewana jest inaczej niczym, nowa rola zagrana w teatrze. Najpierw słyszymy pełną optymizmu osobę , która bierze z życia to co najlepsze, a zaraz potem mocno zranioną i oszukaną kobietę . Utwory pokazują rozmaite kolory głosu jakimi obdarzona została wokalistka. Bardzo mi się ta różnorodność podoba.
" Jak śpiewasz to jestem bezbronny jak dziecko , jak śpiewasz to czuję, że właśnie dostałem nagrodę"
Marek Piekarczyk
Albumu, który dzisiaj dla Was recenzuję nie da się przypisać do żadnego konkretnego gatunku . Jest tu trochę jazzu, folku ( za sprawą utworu Song o morzu , który kompletnie mi się nie podoba, ale to dlatego, że nie lubię tego typu kawałków. ) oraz ballad, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Są dedykowane córeczce Cztery słońca, przejmująca ballada Jestem chora ( polska wersja piosenki Je sius malade Lary Fabian), pełny bólu i żalu drugi singiel To nie banał,( pierwszym była otwierająca album piosenka Szaleć ) cudna Piosenka minimalistyczna oraz kompozycja Biec w nadzieję. Ta ostatnia piosenka jest mi zdecydowanie najbliższa emocjonalnie. Ma piękny i do głębi poruszający tekst. Obiecałam, że zdradzę kto pojawił się na krążku gościnnie. Tą osobą jest aktor Zbigniew Zamachowski. Autorkę tekstu do wspólnej piosenki Panią Monikę Partyk zainspirował Leonard Cohen .
Zaintrygowani? Znakomicie .
W tytule tego tekstu napisałam, że ta płyta to wachlarz emocji . Nie skłamałam. Na albumie słychać całą masę różnych zaklętych w dźwięki uczuć, takich jak radość życia, gorycz porażki, macierzyńska miłość,ale także obietnice, wyznania, pytania czy śmiech przez łzy. Cała ekipa począwszy od samej wokalistki , poprzez autorów tekstów, kompozytorów, na producencie i autorce zdjęć na płytę skończywszy wykonała ogromną pracę, za , która należą im się wielkie brawa. Nie dziwi mnie to, że krążek został tak dobrze przyjęty przez fanów artystki i nie tylko . Zasłużył na to.
"Ona po prostu oczyszcza duszę ludzi , to jest naprawdę wielki dar"
Justyna Steczkowska
Na koniec mogę dodać tylko, że cieszę się iż są jeszcze w Polsce artyści,którzy śpiewają sercem, przekazują emocje, i ,których natura obdarzyła nieprzeciętną wrażliwością muzyczną. Chciałabym też zwrócić się bezpośrednio do wokalistki i powiedzieć: Pani Doroto dziękuję za tę cudowną pełną emocji i wzruszeń muzyczną ucztę.
Źródło cytatów:
Tekst stanowi oficjalną recenzję dla Magazynu Debiutext i został opublikowany również tutaj( w troszeczkę zmienionej wersji):http://debiutext.eu/20842,wachlarz-emocji-wyspiewanych-przez-wokalnego-aniola.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Drogi Czytelniku Witaj na blogu O muzyce słów kilka. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę i czas zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.