Fot. Materiały prasowe Brand Voice.
Anne 18: Co znaczy dla Ciebie określenie prawdziwy artysta, są jeszcze tacy ?
Ola Turoń : Artysta, to na pewno ktoś kto sam tworzy. Każdy kto wytwarza jakiś rodzaj sztuki i daje coś od siebie może moim zdaniem nazwać się artystą, Jednak stwierdzenie prawdziwy artysta zarezerwowałabym dla osób lub projektów, które przewyższają pewne standardy.
Chyba każda śpiewająca dziewczynka miała jakieś autorytety wokalne, na kim w dzieciństwie wzorowała się Ola Turoń ?
Jako dziecko uwielbiałam i Michaela Jacksona i Spice Girls. Mój czas dzieciństwa to była era girlsbandów i boysbandów. Wokalnie dla mnie jak i dla wielu wokalistek autorytetem była Whitney Houston. Była jedną z największych wokalistek wszech czasów i długo nikt jej jednak nie dorówna, ale zawsze będzie doskonałym wzorem dla wokalistyki. Autorytetem były dla mnie także Aretha Franklin i Janis Joplin. Natomiast polska wokalistka, która była i jest moim autorytetem to Kayah. Na jej piosenkach uczyłam się śpiewać. To jedna z najlepszych polskich wokalistek.
Fot. Katarzyna Bogucka.
A jak zmieniał się Twój gust muzyczny na przestrzeni lat ?
Mój gust muzyczny bardzo się zmieniał. Miałam okres kiedy słuchałam punka i rocka. Był też czas kiedy byłam zafascynowana hip- hopem. Później przyszedł czas na gospel i zakochałam się w czarnej muzyce i soulu. Do dzisiaj moja fascynacja trwa, ale staram się słuchać wszystkiego, co wpadnie mi w ręce i tego co jest moim zdaniem dobre. Uważam, że warto słuchać bardzo dużo różnej muzyki z wielu gatunków. Z każdej trzeba wybrać coś dla siebie. Tylko tak możemy się rozwijać nie ograniczając się na jeden kierunek. To bardzo ważne. Bo później jak chcemy wykonywać muzykę, to wszystko to czego słuchamy przelewa się na to co robimy.
Teraz jesteś już dorosłą osobą i wokalistką, która no właśnie znalazła już swoją muzyczną tożsamość czy wciąż jej szuka ?
No właśnie ze mną było ciężko. Był okres kiedy nie miałam odwagi, ukrywałam się, bo wydawało mi się, że mój śpiew jest beznadziejny. Długo nie mogłam się zdecydować, co chcę śpiewać, którą drogą iść. Chciałam robić wszystko na raz i nie mogłam podjąć żadnej decyzji. Potrzebowałam jakiegoś bodźca, który by mnie nakierował. Właśnie w trakcie programu The Voice of Poland zaczęły mi się otwierać pewne rzeczy w głowie. Porozmawiałam z kilkoma osobami, które pomogły mi w tym. Między innymi Marysia Sadowska. utwierdziła mnie w tym, co dawno już wiedziałam, ale bałam się zaryzykować. Dostałam masę motywacji i siły do działania. Zaczynam teraz swoją drogę z własną twórczością. Mam pomysł na debiutancką płytę, ale nie zaprzestanę szukać, chciałabym się zmienić i pokazać różne swoje strony. Przyszłość pokaże.
Fot. Katarzyna Bogacz i Bartosz Wojdyga.
Podczas jednej z Bitew Andrzej Piaseczny powiedział " Muzyka jest najpiękniejszym sposobem komunikowania się dusz". Jakie emocje, komunikaty, chcesz wysłać do ludzi poprzez swoją muzykę ?
Jak najbardziej zgadzam się ze stwierdzeniem Andrzeja. Ja postawiłam sobie pewien cel, który chcę zrealizować. Chcę zwrócić uwagę ludzi na pewne problemy, które towarzyszą nam w świecie, w którym żyjemy. Tak chciałabym się komunikować ze swoimi odbiorcami. Muzyka przede wszystkim powinna nieść ze sobą jakiś przekaz. Na pewno o tym będą moje teksty, ale więcej nie zdradzam.
Twój udział w The Voice of Poland zakończył się na etapie Nokautu ( wokalista została odrzucona przez Edytę Górniak tuż przed odcinkami na żywo przyp. red). Co oprócz nowych znajomości, słuchaczy i jakieś tam popularności dał Ci ten program ?
Program się dla mnie skończył, ale moja muzyczna droga się rozpoczęła na dobre. Przynajmniej mam teraz więcej czasu na tworzenie swojej muzyki i zamierzam to wykorzystać. Program przede wszystkim dodał mi odwagi i pewności siebie. Mam teraz wielkie wsparcie od ludzi, którzy chcą mnie słuchać. Cieszę się, że komuś podoba się mój śpiew i wierzy, że uda mi się wydać płytę. To jest najważniejsze. Teraz muszę zrobić wszystko, aby słuch o mnie nie nie zaginał i muszę wykorzystać tę szansę, którą dostałam. Bo niedługi pojawi się kolejny talent show, będą nowi uczestnicy i wszystko może się zmienić. Codziennie trzeba dbać i pracować na swój sukces.
Kiedy talent show się kończy i znika ta pierwsza fala popularności mnóstwo świetnych wokalistów gdzieś przepada. Jak myślisz dlaczego ?
Zapewne nic nie zrobiły w kierunku tego, aby nie zniknąć. Po prostu nie zaczęły pracować nad swoim materiałem. A innej drogi nie ma. Coverowanie nie jest dobre na dłuższą metę. Prawda jest też taka, że jest tyle tych programów i tylu zdolnych uczestników, że rynek jest bardzo przesycony. Trzeba naprawdę się wyróżnić, aby podtrzymać falę popularności lub szybko na nią wskoczyć chociaż z jednym utworem, aby sprawdzić czy się przyjmie. Zaczem zaskakuje, a czasem nie. Ja zamierzam spróbować. Jeśli się nie uda to będę próbować dalej i dalej. Ważne, żeby mieć świadomość tego, że po takim programie popularność jest bardzo krótkotrwała. Często takie osoby znikają również dlatego, że czekały, aż ktoś się nimi zajmie i pomoże w karierze, ale nie jest to częsta sytuacja. Na początku często trzeba radzić sobie samemu. Jeśli będzie się wytrwałym i będzie się wierzyło w swój sukces to musi się w końcu udać.
Fot. Katarzyna Bogucka.
Wiesz już co zrobić żeby fani programu i nie tylko szybko o Tobie nie zapomnieli ?
Ja wiem. Jestem przecież magistrem public relations. Postaram się wykorzystać moją wiedzę. Mam także wielu przyjaciół, którzy mi w tym pomagają. Najważniejsze jest dla mnie teraz wydanie swojego singla z teledyskiem, który ukaże się już pod koniec listopada. To jest mój najważniejszy krok, aby ludzie o mnie nie zapomnieli. Trzeba po prostu cały czas ciężko pracować, grać koncerty i robić muzyczne projekty.
Pracujesz nad swoim autorskim materiałem piszesz teksty i komponujesz na jakim etapie są te prace ?
Singiel jest już nagrany w przyszłym tygodniu kręcimy do niego klip. Powoli tworzę kolejne piosenki. Na szczęście znalazłam także ludzi, którzy mi w tym pomagają. Będę się starać jak mogę, aby wydać ten materiał.
Na Twoim kanale na YouTube oprócz występów z The Voice of Poland, można znaleźć również covery nagrywane z wrocławskim gitarzystą Maciejem Czemplikiem. Jak doszło do tej współpracy ?
Maciej Czemplik to wspaniały wrocławski gitarzysta. Prawie każda wokalistka z Wrocławia obowiązkowo musi mieć z nim video na jego kanale. Poznałam go jam session we Wrocławiu. Zaprosiłam go na wspólny koncert, z którego kilka utworów można usłyszeć na youtube. Potem udało nam się nagrać razem utwór Krystyny Prońko " Deszcz w Cisnej". Zapraszam serdecznie do posłuchania.
Póki co nagraliście wspólnie jeden cover, będą kolejne ?
Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze namówić Maćka na nagranie czegoś. Myślę, że niebawem.
Skoro już wywołałam temat duetów, kogo z uczestników The Voice oprócz Kasi zaprosiłabyś do wspólnego występu podczas swojego koncertu ?
Tak pod koniec listopada wydam go wraz z teledyskiem. Nie znam jeszcze dokładnej daty.
W pierwszej części wywiadu wspominałaś okres szkoły muzycznej i gry na skrzypcach. Nie myślałaś o tym, aby na płycie umieścić utwór instrumentalny ?
Niestety nie gram i nie ćwiczę obecnie na skrzypcach. Nie odważyłabym się nawet umieszczać na płycie utworu instrumentalnego w moim wykonaniu.
Własny repertuar to jedno, ale równie ważne o ile nie ważniejsze jest to żeby mieć grupę ludzi, która chce Cię słuchać. Opowiedz moim czytelnikom trochę o swoich koncertach i publiczności, która się na nich pojawia.
Anne 18: Co znaczy dla Ciebie określenie prawdziwy artysta, są jeszcze tacy ?
Ola Turoń : Artysta, to na pewno ktoś kto sam tworzy. Każdy kto wytwarza jakiś rodzaj sztuki i daje coś od siebie może moim zdaniem nazwać się artystą, Jednak stwierdzenie prawdziwy artysta zarezerwowałabym dla osób lub projektów, które przewyższają pewne standardy.
Chyba każda śpiewająca dziewczynka miała jakieś autorytety wokalne, na kim w dzieciństwie wzorowała się Ola Turoń ?
Jako dziecko uwielbiałam i Michaela Jacksona i Spice Girls. Mój czas dzieciństwa to była era girlsbandów i boysbandów. Wokalnie dla mnie jak i dla wielu wokalistek autorytetem była Whitney Houston. Była jedną z największych wokalistek wszech czasów i długo nikt jej jednak nie dorówna, ale zawsze będzie doskonałym wzorem dla wokalistyki. Autorytetem były dla mnie także Aretha Franklin i Janis Joplin. Natomiast polska wokalistka, która była i jest moim autorytetem to Kayah. Na jej piosenkach uczyłam się śpiewać. To jedna z najlepszych polskich wokalistek.
Fot. Katarzyna Bogucka.
A jak zmieniał się Twój gust muzyczny na przestrzeni lat ?
Mój gust muzyczny bardzo się zmieniał. Miałam okres kiedy słuchałam punka i rocka. Był też czas kiedy byłam zafascynowana hip- hopem. Później przyszedł czas na gospel i zakochałam się w czarnej muzyce i soulu. Do dzisiaj moja fascynacja trwa, ale staram się słuchać wszystkiego, co wpadnie mi w ręce i tego co jest moim zdaniem dobre. Uważam, że warto słuchać bardzo dużo różnej muzyki z wielu gatunków. Z każdej trzeba wybrać coś dla siebie. Tylko tak możemy się rozwijać nie ograniczając się na jeden kierunek. To bardzo ważne. Bo później jak chcemy wykonywać muzykę, to wszystko to czego słuchamy przelewa się na to co robimy.
Teraz jesteś już dorosłą osobą i wokalistką, która no właśnie znalazła już swoją muzyczną tożsamość czy wciąż jej szuka ?
No właśnie ze mną było ciężko. Był okres kiedy nie miałam odwagi, ukrywałam się, bo wydawało mi się, że mój śpiew jest beznadziejny. Długo nie mogłam się zdecydować, co chcę śpiewać, którą drogą iść. Chciałam robić wszystko na raz i nie mogłam podjąć żadnej decyzji. Potrzebowałam jakiegoś bodźca, który by mnie nakierował. Właśnie w trakcie programu The Voice of Poland zaczęły mi się otwierać pewne rzeczy w głowie. Porozmawiałam z kilkoma osobami, które pomogły mi w tym. Między innymi Marysia Sadowska. utwierdziła mnie w tym, co dawno już wiedziałam, ale bałam się zaryzykować. Dostałam masę motywacji i siły do działania. Zaczynam teraz swoją drogę z własną twórczością. Mam pomysł na debiutancką płytę, ale nie zaprzestanę szukać, chciałabym się zmienić i pokazać różne swoje strony. Przyszłość pokaże.
Fot. Katarzyna Bogacz i Bartosz Wojdyga.
Podczas jednej z Bitew Andrzej Piaseczny powiedział " Muzyka jest najpiękniejszym sposobem komunikowania się dusz". Jakie emocje, komunikaty, chcesz wysłać do ludzi poprzez swoją muzykę ?
Jak najbardziej zgadzam się ze stwierdzeniem Andrzeja. Ja postawiłam sobie pewien cel, który chcę zrealizować. Chcę zwrócić uwagę ludzi na pewne problemy, które towarzyszą nam w świecie, w którym żyjemy. Tak chciałabym się komunikować ze swoimi odbiorcami. Muzyka przede wszystkim powinna nieść ze sobą jakiś przekaz. Na pewno o tym będą moje teksty, ale więcej nie zdradzam.
Twój udział w The Voice of Poland zakończył się na etapie Nokautu ( wokalista została odrzucona przez Edytę Górniak tuż przed odcinkami na żywo przyp. red). Co oprócz nowych znajomości, słuchaczy i jakieś tam popularności dał Ci ten program ?
Program się dla mnie skończył, ale moja muzyczna droga się rozpoczęła na dobre. Przynajmniej mam teraz więcej czasu na tworzenie swojej muzyki i zamierzam to wykorzystać. Program przede wszystkim dodał mi odwagi i pewności siebie. Mam teraz wielkie wsparcie od ludzi, którzy chcą mnie słuchać. Cieszę się, że komuś podoba się mój śpiew i wierzy, że uda mi się wydać płytę. To jest najważniejsze. Teraz muszę zrobić wszystko, aby słuch o mnie nie nie zaginał i muszę wykorzystać tę szansę, którą dostałam. Bo niedługi pojawi się kolejny talent show, będą nowi uczestnicy i wszystko może się zmienić. Codziennie trzeba dbać i pracować na swój sukces.
Zapewne nic nie zrobiły w kierunku tego, aby nie zniknąć. Po prostu nie zaczęły pracować nad swoim materiałem. A innej drogi nie ma. Coverowanie nie jest dobre na dłuższą metę. Prawda jest też taka, że jest tyle tych programów i tylu zdolnych uczestników, że rynek jest bardzo przesycony. Trzeba naprawdę się wyróżnić, aby podtrzymać falę popularności lub szybko na nią wskoczyć chociaż z jednym utworem, aby sprawdzić czy się przyjmie. Zaczem zaskakuje, a czasem nie. Ja zamierzam spróbować. Jeśli się nie uda to będę próbować dalej i dalej. Ważne, żeby mieć świadomość tego, że po takim programie popularność jest bardzo krótkotrwała. Często takie osoby znikają również dlatego, że czekały, aż ktoś się nimi zajmie i pomoże w karierze, ale nie jest to częsta sytuacja. Na początku często trzeba radzić sobie samemu. Jeśli będzie się wytrwałym i będzie się wierzyło w swój sukces to musi się w końcu udać.
Fot. Katarzyna Bogucka.
Wiesz już co zrobić żeby fani programu i nie tylko szybko o Tobie nie zapomnieli ?
Ja wiem. Jestem przecież magistrem public relations. Postaram się wykorzystać moją wiedzę. Mam także wielu przyjaciół, którzy mi w tym pomagają. Najważniejsze jest dla mnie teraz wydanie swojego singla z teledyskiem, który ukaże się już pod koniec listopada. To jest mój najważniejszy krok, aby ludzie o mnie nie zapomnieli. Trzeba po prostu cały czas ciężko pracować, grać koncerty i robić muzyczne projekty.
Pracujesz nad swoim autorskim materiałem piszesz teksty i komponujesz na jakim etapie są te prace ?
Singiel jest już nagrany w przyszłym tygodniu kręcimy do niego klip. Powoli tworzę kolejne piosenki. Na szczęście znalazłam także ludzi, którzy mi w tym pomagają. Będę się starać jak mogę, aby wydać ten materiał.
Na Twoim kanale na YouTube oprócz występów z The Voice of Poland, można znaleźć również covery nagrywane z wrocławskim gitarzystą Maciejem Czemplikiem. Jak doszło do tej współpracy ?
Maciej Czemplik to wspaniały wrocławski gitarzysta. Prawie każda wokalistka z Wrocławia obowiązkowo musi mieć z nim video na jego kanale. Poznałam go jam session we Wrocławiu. Zaprosiłam go na wspólny koncert, z którego kilka utworów można usłyszeć na youtube. Potem udało nam się nagrać razem utwór Krystyny Prońko " Deszcz w Cisnej". Zapraszam serdecznie do posłuchania.
Póki co nagraliście wspólnie jeden cover, będą kolejne ?
Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze namówić Maćka na nagranie czegoś. Myślę, że niebawem.
Skoro już wywołałam temat duetów, kogo z uczestników The Voice oprócz Kasi zaprosiłabyś do wspólnego występu podczas swojego koncertu ?
Na koncert zaprosiłabym każdego. Jeśli będę koncertować u kogoś w mieście to na pewno nie omieszkam zaprosić kogoś z The Voice of Poland i wykonać coś razem. Teraz wspólnie z Kasią Malendą chcemy wydać pewien utwór na video. Będzie można go obejrzeć już niedługo na youtube. Z Kasią bardzo się przyjaźnimy. Cieszę się, że ją poznałam, bo już wcześniej chodziłam na jej koncerty. Jest świetną charyzmatyczną wokalistką i fantastyczną osobą.Mamy też w planach wspólnie z Krzysztofem Iwaneczko nagrać coś razem. Już niedługi uda nam się to zrealizować. Myślę, że efekty mogą być niesamowite. Krzysiek jest wspaniałym wokalistą jak zapewne większość z Państwa już słyszała.
Wiem, że Twój singiel jest już prawie gotowy, kiedy możemy spodziewać się premiery ?Tak pod koniec listopada wydam go wraz z teledyskiem. Nie znam jeszcze dokładnej daty.
W pierwszej części wywiadu wspominałaś okres szkoły muzycznej i gry na skrzypcach. Nie myślałaś o tym, aby na płycie umieścić utwór instrumentalny ?
Niestety nie gram i nie ćwiczę obecnie na skrzypcach. Nie odważyłabym się nawet umieszczać na płycie utworu instrumentalnego w moim wykonaniu.
Własny repertuar to jedno, ale równie ważne o ile nie ważniejsze jest to żeby mieć grupę ludzi, która chce Cię słuchać. Opowiedz moim czytelnikom trochę o swoich koncertach i publiczności, która się na nich pojawia.
Aktualnie najczęściej występuję w duecie. Akustycznie z gitarą lub z akompaniamentem fortepianu. Publiczność jest bardzo różna, ale najczęściej słuchają i klaszczą po każdym utworze. Nie ukrywam, że po programie na moje koncerty przychodzi więcej osób niż wcześniej. Zdarza się również, że podchodzą do mnie po koncercie, gratulują i wspierają dobrym słowem. Często także gram z moim pięcioosobowym składem Lime, gdzie koncerty mają charakter bardziej imprezowy. Podrywamy ludzi do tańca i jest szaleństwo.
Kontynuując temat koncertów zagrałaś ich ostatnio naprawdę sporo, a czy jest taki, który z jakiegoś powodu wspominasz szczególnie miło ?
Tak. Ostatnio grałam mały koncert prywatnie w biurze dla pracowników. Zostałam zaproszona w ramach projektu Sortsound, który zajmuje się organizacją koncertów w mieszkaniach prywatnych i biurach. Było to niesamowite przeżycie. Koncert był akustyczny, Każdy siedział na dywanie i wsłuchiwał się w nasze dźwięki. Była interakcja z publicznością, każdy mógł coś powiedzieć. Tak jakbym śpiewała wśród znajomych. Potem narodziło się z tego fajne jam session i wszyscy wspólnie muzykowaliśmy do późna. To był wielki dreszczyk emocji, jeden z lepszych koncertów w życiu.
Każdy koncert to inne miejsce , inna publiczność repertuar, i przygotowania do niego. Jak one wyglądają u Ciebie ?
Kontynuując temat koncertów zagrałaś ich ostatnio naprawdę sporo, a czy jest taki, który z jakiegoś powodu wspominasz szczególnie miło ?
Tak. Ostatnio grałam mały koncert prywatnie w biurze dla pracowników. Zostałam zaproszona w ramach projektu Sortsound, który zajmuje się organizacją koncertów w mieszkaniach prywatnych i biurach. Było to niesamowite przeżycie. Koncert był akustyczny, Każdy siedział na dywanie i wsłuchiwał się w nasze dźwięki. Była interakcja z publicznością, każdy mógł coś powiedzieć. Tak jakbym śpiewała wśród znajomych. Potem narodziło się z tego fajne jam session i wszyscy wspólnie muzykowaliśmy do późna. To był wielki dreszczyk emocji, jeden z lepszych koncertów w życiu.
Każdy koncert to inne miejsce , inna publiczność repertuar, i przygotowania do niego. Jak one wyglądają u Ciebie ?
Na każdy koncert staram się przygotować odpowiednie utwory dopasowane do miejsca i klimatu. Na tej samej zasadzie staram się dobierać muzyków. Czy to będzie cały zespół, czy trio czy też duet. Niestety często także ogranicza się to z racji budżetu. Ważne żeby było z serca i z pasją .
Gdzie będzie można Cię posłuchać w najbliższych tygodniach ?
Gdzieś we wrocławskiej przestrzeni muzycznej. W grudniu wybieram się na Śląsk. Zapraszam 5 grudnia do restauracji Kaprys. Być może uda nam się także zagrać 6 grudnia w Tychach na Mikołaja. Zapraszam do śledzenia mojego fanpaga. O wszystkim informuję na bieżąco
Dokończ zdanie : Piosenka,
której nigdy nie zaśpiewam to…
Chciałabym powiedzieć, że każda z repertuaru disco polo, ale miałam już okazję śpiewać i takie utwory <śmiech>. Wokalista musi umieć zaśpiewać wszystko. Każdą piosenkę można zrobić na swój sposób. Więc odpowiedź brzmi: nie ma takiej piosenki.
W dzisiejszej muzyce/ na polskim rynku muzycznym najbardziej brakuje mi...
Wytrwałości, dobrego humoru i odwagi, a przede wszystkim wydania swojego materiału i koncertowania. A co najważniejsze żebym do końca życia mogła śpiewać i żyć z muzyki. To jest moje marzenie.
Jeśli chcesz dodać jeszcze coś od siebie/ komuś podziękować/ o coś poprosić/ zaprosić gdzieś to właśnie w tym ostatnim pytaniu masz na to szansę.
Dziękuję Ci Aniu bardzo za wywiad, że zainteresowała Cię moja osoba. Jest mi bardzo miło. Chciałabym podziękować moim przyjaciołom, którzy mnie wspierają, a także ludziom, którzy piszą do mnie wspaniałe wiadomości, są ze mną cały czas kibicują w dalszej drodze muzycznej. Chciałabym także podziękować mojemu nauczycielowi śpiewu Jackowi Zameckiemu, który mnie odkrył dawno temu, uwierzył we mnie i nauczył mnie tego wszystkiego co dzisiaj potrafię.
Olu dziękuję ci po pierwsze za wszystkie kapitalne wykonania i emocje jakie wyśpiewałaś podczas The Voice of Poland. Po drugie dziękuję bardzo za ten wywiad, dzięki, któremu mogłam przybliżyć czytelnikom Twoją osobę.
Was Czytelników zapraszam na:
Fan Page Oli na Facebooku: Ola Turoń Facebook
Fan Page zespołu Lime na Facebooku : Zespół Lime Facebook
Kanał Oli na You Tube : Ola Turoń You Tube
Kanał duetu Acoustic Cookies , w którym śpiewa Ola: Acoustic Cookies
Pierwszą cześć wywiadu : Wywiad Ola Turoń cz. 1
Chciałabym powiedzieć, że każda z repertuaru disco polo, ale miałam już okazję śpiewać i takie utwory <śmiech>. Wokalista musi umieć zaśpiewać wszystko. Każdą piosenkę można zrobić na swój sposób. Więc odpowiedź brzmi: nie ma takiej piosenki.
W dzisiejszej muzyce/ na polskim rynku muzycznym najbardziej brakuje mi...
Projektu Sistars i innych artystów z tego gatunku.
Czego mogę życzyć Oli Turoń ?Wytrwałości, dobrego humoru i odwagi, a przede wszystkim wydania swojego materiału i koncertowania. A co najważniejsze żebym do końca życia mogła śpiewać i żyć z muzyki. To jest moje marzenie.
Jeśli chcesz dodać jeszcze coś od siebie/ komuś podziękować/ o coś poprosić/ zaprosić gdzieś to właśnie w tym ostatnim pytaniu masz na to szansę.
Dziękuję Ci Aniu bardzo za wywiad, że zainteresowała Cię moja osoba. Jest mi bardzo miło. Chciałabym podziękować moim przyjaciołom, którzy mnie wspierają, a także ludziom, którzy piszą do mnie wspaniałe wiadomości, są ze mną cały czas kibicują w dalszej drodze muzycznej. Chciałabym także podziękować mojemu nauczycielowi śpiewu Jackowi Zameckiemu, który mnie odkrył dawno temu, uwierzył we mnie i nauczył mnie tego wszystkiego co dzisiaj potrafię.
Was Czytelników zapraszam na:
Fan Page Oli na Facebooku: Ola Turoń Facebook
Fan Page zespołu Lime na Facebooku : Zespół Lime Facebook
Kanał Oli na You Tube : Ola Turoń You Tube
Kanał duetu Acoustic Cookies , w którym śpiewa Ola: Acoustic Cookies
Pierwszą cześć wywiadu : Wywiad Ola Turoń cz. 1
Fajny wpis!
OdpowiedzUsuńSzkoda ze odpadła z the voice, była jedną z lepszych. Oby kiedyś swiat o niej usłyszał ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad :)
OdpowiedzUsuńona jest super . właśnie bardzo szkoda że odpadła
OdpowiedzUsuń