18 sie 2012

Edyta Strzycka : " Mogę iść drogą, którą zawsze chciałam podążać"

" Mam nadzieję że wszyscy , śpiewający na tym krążku   niedługo pokażą nam swoje  autorskie projekty. "
To zdanie pisałam w jednej z płytowych recenzji (The Voice of Poland Varius Artist).
I  oto jest pierwszy krążek uczestniczki popularnego show. Ćwierćfinalistka programu należała do drużyny Kayah.  O swoim debiucie na scenie muzycznej i nie tylko opowiada Edyta  Strzycka .
                    

 Anne 18 : Opowiedz jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?
 Edyta Strzycka: Moja przygoda z muzyką zaczęła się jeszcze w łonie mamy, kiedy to słuchała muzyki skrzypcowej i operowej...z racji tego, że tata był muzykiem, z dźwiękami byłam za pan brat od zawsze. Potem szkoła muzyczna, jedna druga, studia i czas płynął głównie muzycznie...
Czym był Dla Edyty Strzyckiej udział w programie The Voice of  Poland ?, pomógł w nagraniu płyty
 Udział w programie był dla mnie szkołą branży i show biznesu w pigułce. chłonęłam każdą minute, obserwowałam ludzi, uczestników, produkcje, gwiazdy w jury... starałam się wyciągnąć z tych lekcji jak najwięcej... Materiał na płytę gotowy był dużo wcześniej... jednak z racji na ciężkie czasy dla debiutujących, odbijałam się od drzwi różnych wytwórni, bywałam zbywana jak to zwykle bywa różnymi wymówkami...i zdecydowanie program pomógł mi w nawiązaniu współpracy z Universal Music Polska i mogłam wydać swój własny materiał.
 Masz za  sobą duety nagrane między innymi z Krzysztofem Kassowskim. Jak wspominasz czas gdy  współpracowałaś z innymi artystami?.
Współpraca z innymi artystami, to była prawdziwa nauka pokory... ja ogólnie dużo mówię, ale lubię też słuchać osób starszych i doświadczonych... Pierwsze kroki w show biznesie stawiałam u boku Kasy, śpiewając u Niego w chórkach... Branżowej wiedzy uczyłam się  także od osób związanych ze środowiskiem jazzowym, alternatywa, muzyka poważna...hip-hopem...czas nauki i chłonięcia od Innych, wtedy bardziej doświadczonych, uważam za najciekawszy moment mojego życia.
Czego się od nich nauczyłaś ?
Nauczyłam się od Nich wielu rzeczy... m.innymi tego jak radzić sobie w piekiełku zwanym show biznesem :-)))
 Teksty piosenek na płycie są Twojego autorstwa. Skąd czerpiesz inspirację do ich tworzenia?.
 Odpowiedź jest krótka. Inspiracje czerpie z życia. Ludzi, zapachów, kolorów, czasu - wszystkiego.
 Jakie to uczucie trzymać w ręku własną płytę , która wreszcie ujrzała światło dzienne?.
 To dziwne uczucie...ale i niesamowita radość, trochę jak sen, który namacalnie się ziścił ... to świadomość, że mogę  iść drogą, którą zawsze chciałam podążać i choć nie wiem dokąd prowadzi, to nadal chce nią iść.
 Twój  muzyczny autorytet to......?.
Nie mam już muzycznych autorytetów. Słucham tak wielu gatunków, tak wiele utworów podoba mi się, że nie mogę wymienić jednego autorytetu... troszkę też nie chce go mieć, by się nie zamykać.
 Coraz  częściej słychać głosy , że pop jest gatunkiem niezwykle komercyjnym Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?.
Co do głosów o komercyjności muzyki pop zgadzam się i nie uważam , żeby coś co jest szerzej rozpowszechnione było złe... nawet muzyka alternatywna teraz stała się popularną, czyli została popem. wynika to z nośników... radia , internetu, telewizji...także trudno teraz znaleźć coś co popem nie jest.
 Co chciałabyś powiedzieć swoim fanom?. Tym ,którzy poznali  Cię dzięki programowi i teraz cały czas wspierają na portalach społecznościowych   takich jak  Facebook?.
 Fanom bardzo dziękuje, za to, że są, że tak bardzo wspierali mnie przez ten trudny dla mnie okres... Warto być dla Nich, pisać dla Nich i cieszyć się z tego, że są szczęśliwi słuchając moich piosenek...Jesteśmy dla siebie nawzajem.
 Właśnie wyszła Twoja debiutancka płyta, czy  masz już pomysły na kolejne ?, a może będą one nagrane w nieco innym stylu niż ta?.
  Mam b. dużo materiału muzycznego zgromadzonego... owszem mam pewne pomysły, ale staram sie nie planować... bo spontaniczne pomysły dają wolności muzyce...
Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych muzycznych sukcesów. 
 Serdecznie dziękuję za rozmowę.

 PS:  Wywiad przeprowadziłam za   pośrednictwem portalu, którego nazwę wymieniłam  już wcześniej. Mam nadzieję , że pomysł się spodobał.
Jeszcze raz bardzo dziękuję artystce za to , że zgodziła się odpowiedzieć na tych kilka pytań. 

4 komentarze:

  1. Swietna robota Aniu...Naprawde coraz wiekszy profesjonalizm u ciebie jest widoczny,bardzo mi sie podobalo i naprawde fajny pomysl mialas z tym wywiadem. Edyta Strzycka to jedna z nielicznych artystek wywodzacych sie z muzycznych programow ktora naprawde cenie i kibicuje jej. Ostatnio u mnie na blogu pojawila sie tez pani ktora co prawda nie brala udzialu w zadnym tego typu programie ale tez debiutuje na scenie muzycznej a ja uwazam ze za jakis czas bedzie o niej bardzo glosno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Chciałam aby to wypadło profesjonalnie. Cieszę się ,że chociaż w małym stopniu tak jest.

      Usuń
  2. Nigdy o niej nie slyszałam...

    OdpowiedzUsuń

Drogi Czytelniku Witaj na blogu O muzyce słów kilka. Dziękuję, że tu zajrzałeś i przeczytałeś to, co dla Ciebie napisałam. Jeśli masz ochotę i czas zostaw po sobie ślad w postaci komentarza. Anne 18.