" Mam nadzieję że wszyscy , śpiewający na tym krążku niedługo pokażą nam swoje autorskie projekty. "
To zdanie pisałam w jednej z płytowych recenzji (The Voice of Poland Varius Artist).
I oto jest pierwszy krążek uczestniczki popularnego show. Ćwierćfinalistka programu należała do drużyny Kayah. O swoim debiucie na scenie muzycznej i nie tylko opowiada Edyta Strzycka .
I oto jest pierwszy krążek uczestniczki popularnego show. Ćwierćfinalistka programu należała do drużyny Kayah. O swoim debiucie na scenie muzycznej i nie tylko opowiada Edyta Strzycka .
Anne 18 : Opowiedz jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką?
Edyta Strzycka: Moja przygoda z muzyką zaczęła się jeszcze w łonie mamy, kiedy to
słuchała muzyki skrzypcowej i operowej...z racji tego, że tata był
muzykiem, z dźwiękami byłam za pan brat od zawsze. Potem szkoła
muzyczna, jedna druga, studia i czas płynął głównie muzycznie...
Czym był Dla Edyty Strzyckiej udział w programie The Voice
of Poland ?, pomógł w nagraniu płyty
Udział w programie był dla mnie szkołą branży i show biznesu w pigułce.
chłonęłam każdą minute, obserwowałam ludzi, uczestników, produkcje,
gwiazdy w jury... starałam się wyciągnąć z tych lekcji jak najwięcej...
Materiał na płytę gotowy był dużo wcześniej... jednak z racji na ciężkie
czasy dla debiutujących, odbijałam się od drzwi różnych wytwórni,
bywałam zbywana jak to zwykle bywa różnymi wymówkami...i zdecydowanie
program pomógł mi w nawiązaniu współpracy z Universal Music Polska i
mogłam wydać swój własny materiał.
Masz za sobą
duety nagrane między innymi z Krzysztofem Kassowskim. Jak wspominasz czas gdy współpracowałaś z innymi artystami?.
Współpraca z innymi artystami, to była prawdziwa nauka pokory... ja
ogólnie dużo mówię, ale lubię też słuchać osób starszych i
doświadczonych... Pierwsze kroki w show biznesie stawiałam u boku Kasy,
śpiewając u Niego w chórkach... Branżowej wiedzy uczyłam się także od
osób związanych ze środowiskiem jazzowym, alternatywa, muzyka
poważna...hip-hopem...czas nauki i chłonięcia od Innych, wtedy bardziej
doświadczonych, uważam za najciekawszy moment mojego życia.
Czego się od nich nauczyłaś ?
Nauczyłam się od Nich wielu rzeczy... m.innymi tego jak radzić sobie w piekiełku zwanym show biznesem :-)))
Teksty piosenek na płycie są Twojego autorstwa. Skąd
czerpiesz inspirację do ich tworzenia?.
Odpowiedź jest krótka. Inspiracje czerpie z życia. Ludzi, zapachów, kolorów, czasu - wszystkiego.
Jakie to uczucie trzymać w ręku własną płytę , która
wreszcie ujrzała światło dzienne?.
To dziwne uczucie...ale i niesamowita radość, trochę jak sen, który
namacalnie się ziścił ... to świadomość, że mogę iść drogą, którą zawsze
chciałam podążać i choć nie wiem dokąd prowadzi, to nadal chce nią iść.
Twój muzyczny autorytet to......?.
Nie mam już muzycznych autorytetów. Słucham tak wielu gatunków, tak
wiele utworów podoba mi się, że nie mogę wymienić jednego autorytetu...
troszkę też nie chce go mieć, by się nie zamykać.
Coraz częściej słychać głosy , że pop jest gatunkiem niezwykle komercyjnym Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?.
Coraz częściej słychać głosy , że pop jest gatunkiem niezwykle komercyjnym Jakie jest Twoje zdanie na ten temat?.
Co do głosów o komercyjności muzyki pop zgadzam się i nie uważam , żeby
coś co jest szerzej rozpowszechnione było złe... nawet muzyka
alternatywna teraz stała się popularną, czyli została popem. wynika to z
nośników... radia , internetu, telewizji...także trudno teraz znaleźć
coś co popem nie jest.
Co chciałabyś powiedzieć swoim fanom?. Tym ,którzy
poznali Cię dzięki programowi i teraz cały czas wspierają na portalach społecznościowych takich jak Facebook?.
Fanom bardzo dziękuje, za to, że są, że tak bardzo wspierali mnie
przez ten trudny dla mnie okres... Warto być dla Nich, pisać dla Nich i
cieszyć się z tego, że są szczęśliwi słuchając moich piosenek...Jesteśmy
dla siebie nawzajem.
Właśnie wyszła Twoja debiutancka płyta, czy masz już
pomysły na kolejne ?, a może będą one nagrane w nieco innym stylu niż ta?.
Mam b. dużo materiału muzycznego zgromadzonego... owszem mam pewne
pomysły, ale staram sie nie planować... bo spontaniczne pomysły dają
wolności muzyce...
Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych muzycznych sukcesów.
Serdecznie dziękuję za rozmowę.
PS: Wywiad przeprowadziłam za pośrednictwem portalu, którego nazwę wymieniłam już wcześniej. Mam nadzieję , że pomysł się spodobał.
Jeszcze raz bardzo dziękuję artystce za to , że zgodziła się odpowiedzieć na tych kilka pytań.
fajny taki wywiad.;)
OdpowiedzUsuńSwietna robota Aniu...Naprawde coraz wiekszy profesjonalizm u ciebie jest widoczny,bardzo mi sie podobalo i naprawde fajny pomysl mialas z tym wywiadem. Edyta Strzycka to jedna z nielicznych artystek wywodzacych sie z muzycznych programow ktora naprawde cenie i kibicuje jej. Ostatnio u mnie na blogu pojawila sie tez pani ktora co prawda nie brala udzialu w zadnym tego typu programie ale tez debiutuje na scenie muzycznej a ja uwazam ze za jakis czas bedzie o niej bardzo glosno...
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Chciałam aby to wypadło profesjonalnie. Cieszę się ,że chociaż w małym stopniu tak jest.
UsuńNigdy o niej nie slyszałam...
OdpowiedzUsuń