Ryszard Riedel - muzyk,
którego znają zarówno osoby starsze, jak i ci młodzi. Wieloletni wokalista
jednego z najlepszych polskich zespołów - grupy Dżem. Grał także na harmonijce
ustnej. Teksty jakie pisał, najczęściej miały charakter autobiograficzny.
Utwór "Sen o Victorii" to prawdziwy klasyk. Piosenka ta pochodzi z albumu "Detox" wydanego w czerwcu 1991r.
Victoria to w tej piosence wolność, której tak bardzo brakuje osobie mówiącej. Mężczyzna opowiada o swoim śnie. Tylko w nim mógł stanąć twarzą w twarz z wolnością, "związać się z nią na zawsze". Pojawia się też rozpaczliwe pytanie skierowane do tytułowej Victorii.
Utwór "Sen o Victorii" to prawdziwy klasyk. Piosenka ta pochodzi z albumu "Detox" wydanego w czerwcu 1991r.
Victoria to w tej piosence wolność, której tak bardzo brakuje osobie mówiącej. Mężczyzna opowiada o swoim śnie. Tylko w nim mógł stanąć twarzą w twarz z wolnością, "związać się z nią na zawsze". Pojawia się też rozpaczliwe pytanie skierowane do tytułowej Victorii.
O Victorio, moja
Victorio!
Dlaczego mam Cię tylko w snach?
Wolności moja, Ty Victorio!
Opanuj w końcu cały świat.
Osoba mówiąca chce wiedzieć tylko jedno. Pragnie poznać prawdę i dowiedzieć się, dlaczego niezależność pojawia się tylko w nocy podczas snu. Nie rozumie, jaki jest powód tego, że tak ważna wartość nagle zanikła. Marzy o tym, aby sen stał się rzeczywistością. Z bólem w głosie prosi o to, by także inni ludzie poczuli smak, tego tak niesamowitego uczucia. Pragnie, aby każdy człowiek miał choć jedną krótką chwilę swobody, możliwość postępowania tak, jak chce nie tylko w określonym czasie, jakim jest nocny wypoczynek, ale każdego dnia.
Marzy mu się też na początek choć jeden krótki moment, kiedy wszyscy będą mogli poznać, co to znaczy być naprawdę sobą i robić to, czego zawsze się chciało.
Mam wrażenie, że cokolwiek więcej napisałabym o tym utworze, i tak byłoby to zbyt mało. Tutaj słowa piosenki mówią same za siebie. Wolność to niezwykle ważny i drogocenny dar, choć w przeszłości nie zawsze mogliśmy jako naród się nim cieszyć. Dlatego tym bardziej ważne jest to, aby teraz gdy ten dar posiadamy, umieć go w odpowiedni sposób wykorzystać.
Cieszę się, że powstały filmy fabularne i dokumentalne o tym wokaliście. Wciąż pozostaje on w sercach nie tylko fanów zespołu. Tak wielki artysta, obdarzony niesamowitym głosem, zasługuje na to ,aby pamięć o nim pozostała wciąż żywa.
Dlaczego mam Cię tylko w snach?
Wolności moja, Ty Victorio!
Opanuj w końcu cały świat.
Osoba mówiąca chce wiedzieć tylko jedno. Pragnie poznać prawdę i dowiedzieć się, dlaczego niezależność pojawia się tylko w nocy podczas snu. Nie rozumie, jaki jest powód tego, że tak ważna wartość nagle zanikła. Marzy o tym, aby sen stał się rzeczywistością. Z bólem w głosie prosi o to, by także inni ludzie poczuli smak, tego tak niesamowitego uczucia. Pragnie, aby każdy człowiek miał choć jedną krótką chwilę swobody, możliwość postępowania tak, jak chce nie tylko w określonym czasie, jakim jest nocny wypoczynek, ale każdego dnia.
Marzy mu się też na początek choć jeden krótki moment, kiedy wszyscy będą mogli poznać, co to znaczy być naprawdę sobą i robić to, czego zawsze się chciało.
Mam wrażenie, że cokolwiek więcej napisałabym o tym utworze, i tak byłoby to zbyt mało. Tutaj słowa piosenki mówią same za siebie. Wolność to niezwykle ważny i drogocenny dar, choć w przeszłości nie zawsze mogliśmy jako naród się nim cieszyć. Dlatego tym bardziej ważne jest to, aby teraz gdy ten dar posiadamy, umieć go w odpowiedni sposób wykorzystać.
Cieszę się, że powstały filmy fabularne i dokumentalne o tym wokaliście. Wciąż pozostaje on w sercach nie tylko fanów zespołu. Tak wielki artysta, obdarzony niesamowitym głosem, zasługuje na to ,aby pamięć o nim pozostała wciąż żywa.
Nie przepadam za tą piosenką, mają lepsze.;D
OdpowiedzUsuńnieśmiertelny kawałek, jak i tekst :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych piosenek Dżemu, uwielbiam jej słuchać podczas napadów melancholii, jest naprawdę świetna!
OdpowiedzUsuńDżem jest świetny! Ten utwór jest jednym z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńsuper kawałek!
OdpowiedzUsuńmoże warto byłoby dodac, że jest to bezczelny plagiat 20 lat starszego - Derek and the Dominos: Layla
OdpowiedzUsuń