List
do M - kolejny niezapomniany utwór Ryszarda Riedla i jego zespołu.
Adresatką piosenki jest matka. Zrozpaczony syn opowiada jej o swoim
cierpieniu spowodowanym samotnością. Mężczyzna informuje swą rodzicielkę o tym,
że jest w trakcie pisania wiersza
skierowanego właśnie do niej. Wcześniej nic takiego nie stworzył. Teraz
jest już późno, a on spędza czas sam. Widoczne są tylko okrutna
pustka, strach i smutek. Nie można się ich pozbyć, nawet w trakcie
snu. Uczucie, które zawładnęło nim całym, określa jako straszną
trwogę. Przyznaje się nawet do tego, że zwątpił w istnienie Boga.
Teraz już wie: spokojnie i bezpiecznie mógł się czuć tylko w domu, z
najbliższymi. Wreszcie zrozumiał, że to on skrzywdził mamę. Zranił ją, choć jeszcze niedawno myślał inaczej.
Chcąc wyrazić swe uczucia do ukochanej osoby wypowiada dwa proste wyrazy. Słowa
te, chciałaby jednak usłyszeć od dziecka każda matka. Po tym, gdy usłyszy
ona z ust swojego dziecka „kocham cię” jest szczęśliwa, bo wie, iż syn
mówi to z pełną świadomością. Ogromny ból, niekończącą się rozpacz, najbardziej
słychać podczas refrenu. Wokalista sam doświadczył tego o czym mówi w
piosence. Powodem samotności, jaka doskwierała muzykowi także w
życiu prywatnym, były problemy z narkotykami. Wokalista
kilkakrotnie próbował poddać się leczeniu, jednak nigdy nie przynosiło ono
pożądanych rezultatów. Artysta bardzo często opuszczał wcześniej
zaplanowane próby, a nawet nie przychodził na koncerty zespołu. O życiu „człowieka
outsidera” opowiada inna piosenka formacji, zatytułowana
„Autsajder”. Na koniec powiem tylko, szkoda, że dzisiaj rzadko powstają
już piosenki z tekstem tak autentycznym jak ten.
tak, tekst jest przejmujący
OdpowiedzUsuńtrudno to komentować - lepiej słuchać jeszcze raz
Na pewno czasami nie ma co komentować, a o wiele lepiej jest wsłuchać się w tekst piosenki.
Usuńwczoraj usłyszałam to pierwszy raz... popłakałam się...
OdpowiedzUsuńNie moge sluchac tej piosenki spokojnie. 2 tygodnie temu pochowalem mame...
OdpowiedzUsuńZa kazdym razem co slucham tej piosenki lezka w oku;*
OdpowiedzUsuńTen przeszywający treścią i spóźnionym wyznaniem miłości do Matki utwór jest odbiciem mojej sytuacji - zniszczonej,porzuconej,nazywanej przez, jeszcze ciągle męża i dzieci psychicznie chorą,bitą,zdradzaną,straszoną przez córkę Policją i Pogotowiem, zapomnianą całkowicie przez nich od dwóch lat , żyjącą w wielkiej samotności, bez żadnego zainteresowania, Matki .
OdpowiedzUsuńTeż skrzywdziłam ich ,bo ...: urodziłam, wychowałam i wykształciłam.
Dwoje dorosłych dzieci,każde skończyło po dwa kierunki studiów i tylko matka jest im już do niczego niepotrzebna,bo chora, słaba, biedna ...
Uwielbiam Dżem, a przy tej piosence zawsze płaczę i zawsze widzę moją zmarłą mamusię i dom rodzinny,którego ja nie mam .
Z utworu, przejmującym głosem wybrzmiewa okrutna Prawda :
Samotność , to taka straszna rzecz !!!
Ten utwór zawsze mnie porusza tak samo. Zawsze płaczę ja interpretuję utwór jako wyraz samotności..
OdpowiedzUsuńSiedzę w łóżku a obok śpi ona - samotność
Najbardziej wzruszające słowa : Tonę i tonę że łzach bo jest mi smutno, bo jestem sam...
Tekst na pewno jest bardzo przejmujący, dawno już nie słyszałam tego utworu.
OdpowiedzUsuń